Komentarze: 9
Moja mamusia się rozchorowała. Buuuu... Smutno mi bo widze że jest jej źle. Ale staram się jej pomoc... na ile tylko moge.
W ostatnich dniach uswiadomiłam sobie coś bardzo ważnego... Że przez jedną głupią decyzje straciłam coś tak wspaniaego... Cholernie tego żałuje. Gdybym mogła cofnąc czas... Ale niestety nie mogę i narazie musze żyć z świadomoscią ogromnego niedosytu. Teraz to naprawde nie wiem co mam myślec... A co gorsze nie wiem co mam zrobic... Może jak zwykle po paru dniach mi to przejdzie... Może nie... Wczoraj w nocy dużo myślałam. O tym co się sie dzieje ze mną i moim serduszkiem. Oczywiscie są tez tego efekty...
Tęsknie za każdą chwilą spędzoną z Toba
Nie potrafie zbudować związku z inną osobą
Żałuje wiem już ze źle postąpiłam
Życie swe wstega cierpienia spowiłam
Teraz nie ma nas i nic nie moge uczynic
Za wszelkie krzywdy mnie należy obwinic
Tak bardzo chce dzis z Tobą być
Me serce pragnie w parze z Twoim bić
Lecz na ustach pozostanie milczenie,
gdy wydadza ostanie uczucia tchnienie...
For KtOś...
Tak bardzo barkuje mi teraz Ewelinki... Zawsze wiedziała jak mnie pocieszyć... Chyba ona jedna rozumie mowe kAzDeGo z MoIcH 100 %.
Wczoraj Kaśka powiedziała mi że nie wierzy w przyjaźń damsko męską. Sama nie wiem co sądzić na ten temat, kiedys wierzyłam, ale czy tak jest nadal. Cieżko jest to określić. Hmmm probowałam się przyjaźnić z facetami, kiedyś wychodziło mi to lepiej niż teraz. Pierwszystm moim przyjacielem był KrysTek, odkąd pamiętam zawsze trzymaliśmy się razem, dużo rozmawialiśmy, zżylismy się ze sobą, teraz chodzimy już 11 roczek ze sobą do klasy. Jednak w ostatnim czasie nasza przjaźń przechodzi chyba coś w rodzaju proby... Pozniej w moim życiu pojawił się MiChaŁ... Znajomośc z nim naprawde wiele dała mi w życiu, niestety kontakt się urawał pare miesiecy temu. Przyjazniłam się także z KonRadeM hmmm... Ale skonczyło się tak jak z MiChaŁem bardzo szybko. Teraz jest MaCiek... Ale czy to jest przyjaźń... Prawda jest taka że w swoim czsie wydawało mi się że coś czuje... może tak było, może nie. W każdym razie wszystkie spedzone razem chwile miło wspominam.
Mieliście kiedyś wrażenie ze jesteście samotni wśród tłumu?? Często tak mam... Lubie wtedy stanąć sobie z boku i obserwować życie... wszytskie chwile, zachowana ludzi. Za każdym razem jest tak samo, każdy się gdzieś śpieszy, za czymś goni. Niektorzy nawet nie mają czasu pomyśleć, Wiekszość nawet nie wie że jest obserwowana... Śmieszne parwda?? A może tak ma być może mam przejść przez życie cicha, niezauważona... Bo po co się pokazywać gdy nikt nie chce patrzeć, to tak bardzo boli.
Jestem romantyczką, przyznaje się do tego. Kręcą nie kolacje przy świecach i każdy nawet najmniejszy akcent tego raodzaju... Lecz najbardziej kocham chwile samotnosci, gdy siedze w środku nocy nad jeziorem obserwując rozgwiezdzone niebo... Sa to dobre momenty na rozmyślanie nad sensem. Ciągle zastanawiam się po co to wszystko, w jakim celu tu jestem... Może kiedyś poznam odpowiedz...
Na pytnie jakie wartości w człowieku cenie najbardziej powiedziałabym... szczerość i uczciwość, zdolnosc poświecenia się dla innych... I gdy ktoś ktoś poprostu płacze... Bo Świat jest warty łez...