Archiwum styczeń 2004


sty 30 2004 ImPrEzKa :P
Komentarze: 11

hehe dzisiaj siedziałam normalie legalnie :D (na fizyce z dyrektorką :P) w szkółce :P aż tu nagle widzę że ktoś sie bawi i sms-ki mi z neta wysyła... domyśliłam sie że to łukasz :P (bo siedzi w domku z powodu choroby) i mi pisze że mam się zwalniać z lekcji bo impreza... hihihi Boshe mój braciak zwariował :D Ledwo co do siebie doszłam po zebraniu :) matka się nie domyśliła ale i tak miałam stracha :P I'm happy!!!!!!!!!!! ojciec mnie pozwolił mi iść do M. na osiemnastkę :) prztjachała aniesia więc spać pewnie pójdziemy grubo po 12 :D a co R.J. myśle o nim duzzziiiiooo ale mam wrażenie ze mu się podoba kasia :( jaka lipa heh no coż w życiu tak jush jest "że raz świeci słońce a raz spadnie deszcz" czyli nastrój nie za dobry mam a jeszcze dobił mnie młody... zrobił format i nie zachował mojego folderu (była tam muza, pliki office i takie prezentacje) i jeszcze na mnie nawrzeszczał że mu uwagę zwróciłam :[ a poza tym nie mam zablokowaną komórkę i nie moge wysyłać sms-ów... no dobra jush nie przymulam powiem tylko co kupiłam M. w prezencie :) piknego misiaczka (bryloczek do kluczy dość sporych rozmiarów) i kartkę :)!!!!!!!!jutro idę z mamusią kupić sukienkę na bal i bluzę na którą polowałam od miesiąca :)

i oczywiście dla monisi i solenizantów z ostatnich dni 1000 lat .... z nami resztę na wolności!!!!! zartowałam  ale serio najlepsze życzenia Taai i reszta świata :*:*:*

KOFANI MAM PROŚBĘ!!! MÓJ BLOGAS BIERZE UDZIAŁ W RANKINGU!!! ZAGŁOSUJECIE NA MNIE?! :*:*:* Z GÓRY DZIĘKI DLA TYCH MISKÓW KTÓRE TO ZROBIĄ :) :*:*:* --> KLIKNIJ I ZAGŁOSUJ <--

marcia :*

mala_olsztyn : :
sty 28 2004 R.J. w mojej klasie... Boshe jaki on śłiczny...
Komentarze: 19

i jak sie podoba mój nowiutki szblonik?!(TAAI BIG cmokas za pomoc :*, a raczej za robociznę :D)!!! pisze krótko bo wiem że długie notki są przytłaczjące :P!!!! Aparat się znalazł (i Bogu dzięki :D)!!! dzisiaj w szkóle czekała mnie niespodzianka :P R.J. był w mojej klasie na lekcjach, bo jego klasa (III a dla wtajemniczonych) na kulig pojechała... Boshe jaką miłam radochę!!! gapiłam się na niego jak na obrazek!!! on odwzajemniał spojrzenia... nawet próbowałam nawiązać z nim dialog ale nic z tego.... no cóż... a może ja poprostu nie jestem w jego typie?! bądzmy szczerzy nie jestem jakąś tam pięknością (ale też nie jestem doYeti podobna :P)... (a niajlepsze jest to że o M. nie myśłałm chociaż to z nim chodzęi on mnie kofa i tęskni... ale to co ja czuje do niego to nie miłość!!!) pięknie minął mi dzisiejszy dzionek... jush mam komplet papierów na kolonie wystarczy złożyć wniosek :).... Nio jutro wyfiadówka : zobaczymy czy moje "wizyty u lekarza" karą się nie skończą... także nie wiem kiedy tu zawitam : 3mcie kciuki za mój ciężki żywot :* papa 

marcia :*

mala_olsztyn : :
sty 27 2004 ..:: DoN't WoRry, Be HaPpY ::..
Komentarze: 12

zmnienaiłam sobie troszkę szablonika mojego i uznałam że mogłabym notke dodać czy coś...no w sumie jest o czym pisać... Marcin... i jego częste wizyty w moim malutkim pokoiku :)... szkoła (ble...), R. J. :P... no to tak w skrócie może hihi... dzisiaj (a raczej w czoraj :P) normalnie poszłam do szkółki : przy wejściu zobaczyłam R.J. :) co ogromnie poprawiło mi humorek!!! później ta akcja z aparatem... bo kiedyś tam zaniosłam do szkólki aparat (dla samorządu) i na ostatniej dyskotece miałyśmy zrobić zdjęcia... oczywiście byłam święcie przekonana że aparat został w szafie : i nie zwracałam uwagi na nic... a tu się okazuje że pan M. dał aparat kaśce ta położyła go na ławce poszła się bawić... jak zwykle nikt mi nie powiedział że tak jest MÓJ APARAT... jak się dowiedziałm później... o tym wszystkim ciśnienie i sokczyło tak że myślałam że padne tam na zawał... oczywiście wyjechalam z żalem do pana M. no i powiedział że to jakoś odkręci... mam nadzieję!!! chodziłam zła i przybita... a R.J. mnie obserwował... (to jego spojrzenie... ach.... :P)... powiedziałm o wszystkim ewce i aśce... ale dalej tłumiłam złość na kaśkę ( bo mi ie powiedziła o tym że M. dał jej aparat...) na pana M. (bo dał go Kaśce a nie mi)... później sobie popłakałam (moja słyna mina nr.33 oczy pełne łez i wzrok zbitego psa...) i M obiecał że napewno zrobi coś!!!! później w szkole pojawił sie Marcin... dokładnie w twdy kiedy go potrzebowałam... (on nie chodzi do naszej szkoły)... pomogła mi rozmowa z nim i moimi "siostrami"... hehe później humor poprawił mi się na tyle że napisałam wierszyk do R.J. i dałam Kaśce żeby mu go dorczyła... no i udało się... hehe... dostał go ale czy wie ze to ja go pisałam i czy nie wyjdzie z tego jakaś afera?! Marcin jest fajny... ale na R.J. poluje jush od września :P jakiąś taka przerwę miałam gdy chodziłam z rafałem... wtyedy szczęśliwa i zakofana nie wiedziałm co się w okół dzieje :D... nio i tak... a nie napisałam najlepszego... hehe marcin po szkole odprowadzil mnie do domu chociaż hamburg (dzielnia olsztyna) i moje osiedle to w odwrotnym kierunku i własnie staliśmy przytuleni w mojej klatce a tu moja mamusie wchodzi :P i patrzy na nas... heheehehe.... jak weszłam do domku to tylko się śmieła ze mnie... kofana jest.... gadałam z ojcem o 18 marcina (to w ten piątek) ciekawe czy pozwoli mi wyjść... a pozatym w środe zebranie MaSaKrA!!!!

marcia :*

mala_olsztyn : :
sty 24 2004 piątek 23.01.2004 w skrócie hihihi
Komentarze: 17

wczoraj oczwiście jak przed każdym wyjściem czy apelem rano zadzwoniła do mnie karolina zeby mnie obudzić hehe i jak zwykle przed takim wyjściem musiała na mnie chwilkę poczekać... co jak zwykle skończyło się tym że się spóźniłyśmy :D hehe no może by było inaczej gdybyśmy nie zachodziły po stachę (jak zwykle :P). do szkółki dotarłyśmy o 9:15 (apel zaczął się o 9:00 a mieliśmy byś w szkole o 8:45). w sumie to posłuchaliśmy bredzenia wotosi o ty że się nie uczymy i tak dalej (ble ble ble) i poszliśmy do domku. oczywiście niespodziewanie do naszej szkółki zawitał MaRcInEk hehe i tak nie mieliśmy co robić więc poszliśmy do mnie w składzie ja kasia marcin i sylwek:P pod klatką spotkaliśmy ewcię i asię ( oczywiście zostały zaproszone ) :D... weszłam do domku a tu niespodzewanka!!! mój braciak i jego koledzy paweł & krzysiek :) spox więc łacznie było nas jush trochę hehe :) zdążyłam się przebrać (a miałam siedzieć z nimi w białej koszuli i w spódnicy wersja przed kolano jak stoje :P) a to mi łuaszek wyskakuje marta idziesz po browary :) no i nie  miałam wyjścia!!!! niewiele sie zastanawiając wzięłam marcina i poszliśmy :) z marcinem bo dziewczyny siedziały i rozplątywały ewci warkoczyki które jej zaplątywałam w czwartek... reszta chłopaków zajęta była kompem... to miłam inne wyjście... hehe. później jak na każdej imprezie wszystko potoczyło się w następujący sposób... wypiliśmy to pifko... no i dziwczyny mówiały iść do domciu (kasia i ewcia) zostałam z aśką... my dwie a ich (chłopaków 5) hehe oczywiście pomjam fakt że krzysiu biedaczek sie spił heh... zaczęlam świrować z marcinem a sylwuś i pawełek dopadli się do lodówki... a asia gadała o czymś z moim braciakiem :) hehe spox tą zabawę zwinwliśmy gdzies koło 14:20... potem w około 15 minut sprzątnęłam w chacie i zaczłam przygotowania do dyskoteki! asia zrobiła mi włosy. pognałam do szkoły ( bo samorząd jest orgnizatorem ) nio i zaczęło sie pierwsze 30 min. siedziałam w bufecie... a później szalałyśmy z dziewczynami na parkiecie!!! nie obyło się bez takich urozmaiceń zabawy jak pomazane ściany czy hehe... no ktoś się źle poczuł :P... oczywiście do szkólki zawitał też marcin ale nie zabawil długo... praktycznie wszystkie wolne piosenki przetańczyłam z patrykiem... ( nie wiedziałam że mnie lubi!!! a poprosił żebym z nim poloneza tańczyła czym kompletnie mnie zaskoczył!!! ) no i tańczyłam z kamilkiem ( szkolnym przystojniaczkiem ) i z adamem... bawiłam się świetnie z kofanymi ludzmi z naszej szkólki... :* all!!!!! do domku dotarłam o 21:00... a po 22:00 jush smacznie spałam :)...

a co do dzisiaj to ledwo zwlokłam sie z łóżka... cała rozmazana bo nawet nie miałam siły się wczoraj umyć!!! posprzątałam w chacie... bo rodzice poszli na miasto i poszłam do ewci :)

dobra kończe bo mnie ewcia pogania idzemy na miasto papapa :* all i dla moich skarbów...BiG :* papa

JeSt OkOłO    2:15    25.01.2004r.

heheh musiałam to napisać byłam z ewką w realu po walwentynki (hehe w połowie stycznia :D) a tu nagle do autobusu (którym miałayśmy wracać wparowali Marcin, Sylwuś i mój braciak... hehe zatkało mnie marcin specjalnie przyjechał do mnie a kiedy mnie nie zastał w domku poszedł mnie szukać hehe nieźle hihi OsTrO... później  wbiliśmy sie do mnie... siedzieli prawie do 23:00 hehe oczywiście ewce tesh żyć nie dawali więc musiała przyjść :D nawet fajnie było :P a czy ja jush pisałam że jestem zaproszona do marcina na osiemnastkę?! hehe też fajno :P ale najlepszy motyw to taki że chłopaki podpisywali mi sie na balonie (z wczorajsze dyskoteki) no i powiedziałam marcinowi żeby mi dedykacje napisał a on mi dedykację :P a on mi pisze że bardzo mu się podobam ( co wiedziałam od dawna z moich źródełek :D) sylwek mi na balonie napisał że marcin mnie kofa... a ja marcinowi powiedziałam żeby mi napisał tam co naprawdę czuje czy tam myśli a on mi pisze tak: NO TO JEST PRAWDĄ ŻE ZABUJAŁEM SIE W TOBIE Z POWAŻANIEM MARCIN K.!!!! myślałam że padne jak to przeczytałam.... nieźle dobra ja uciekam, jeszcze z aniesią pogadać a jak :) buźka kofanie :*

a pozatym pozdrówka dla: TaaI :*, ewuni, asi, kasi, aniesi, marcinka,sylwusia, kamilka, tomusia, rafała, kamilka bo mi wreszcie na meila odpisał, konradka kofanego przyjaciela i rafałka :* sam wiesz za co :*:*:* papapa buziaki 102... 

i ja o was nie pamiętam?! :*

marcia :*

mala_olsztyn : :
sty 20 2004 MoNsTrUm...
Komentarze: 12

(...) JaKbY tO bYłO, gDyBy MnIe NiE bYłO?! JaKbY tO bYłO gDyBy SiĘ nIe WyDaRzYłO?!... cO bY sIę ZmIeNiłO, cO bY sIę SkoŃcZyŁo, Bo JaKbY tO ByŁo GdYbY mNiE nIe ByŁo?! (...) No PoWiEdZ nO pOwIeDz No JaKbY tO bYłO??!!

jestem sama... i nawet mi to nie przeszkadza... tylko to nieustające uczucie potrzeby przytulnia się do kogoś... heh...trudno się mówi i żyje się dalej! niom dzisiaj znowu byłam z rudą w poradni psych.-pedag. ... i rozmawiałam z monstrum... ale tym razem bardzo mnie zskoczyła, była taka milutka że gdybym jej wcześniej nie poznała z drugiej strony (ble ble) to bym może ją nawet polubiła hehe... oczywiście musiałam także zachaczyć o dermatologa :D i z moim szczęściem ostatnio wpaść w autobusie na moja mamuśkę :P hehe niezły motyw... a poza tym to sopxik dzionek... :P używam słownictwa moich kolegów hehe. byłam w realu po paper do sekretariatu i widziałam tam rafałka j. ... hehe... później troszke w domku na necie posiedziałam i jakoś mi szybko minął cały dzionek... nio w piątek koniec semestru i dyskoteka z tej okazji (no i apel więcc nie ma lekcji!!!) :P powinno być fajnie... nio dobra ja uciekam... pozdrawiam moje skarby kofane i tych co tę notke teraz czytają ORAZ KLUB NIMFOMANEK :D :*:*:* papa....

P.S. może bym tak szablonik zmieniła?! ma ktoś pomysł?!

P.S. 2. hehe BUŹKA DLA ANIOŁKA, KUBUSIA, EWCI, KONRADKA, ANIESI, ŁĘGUSIA... ITD....

marcia :*

mala_olsztyn : :