Komentarze: 13
Ostatnio nie potrafie byc optymistką... Wszystko wali mi sie na głowe... Niegrozne stłuczenie zmienilo sie w zerwanie łakotki, dwa dni zwolnienia w 3 tyg. Juz mam zajebiste zaległosci, nie chce nawet mysleć co bedzie dalej. Zdałam sobie z sprawe z tego jak bardzo można liczyć na niby dobrych kolegów(koleżanki)... Poprostu super. ^^ QrWa "pRaWdZiWyCh pRzYjAcIóŁ pOzNaJe SiĘ w BiEdZiE" ^^ <- A w tym opisie na gg oczywiscie nie ma zadnej aluzji... Oczywiscie nie nie ma... Hehh ja nie jestem mściwa, tylko pamiętliwa.... a to jeszcze gorsze. Jest pare osob dzieki ktorym jeszcze się jakoś 3mam. Nie bede wymieniać oni wiedzą i to wystarczy...
TAK TO JA, WIDZISZ BYWA TAK
W ZIMNYM DESZCZU POSŁUSZNIE MOKNE
ZA ROKGIEM CZLOWIEK ON TO LEPIEJ ZNA
CO ZNACZY CZEKAĆ, ON TU DŁUŻEJ MOKNIE
WPISANY W LOS MILCZENIA ŁYK...
ZAPISANY WIERSZEM
POETĄ MISTRZ, A BŁAZNEM JA
Z DATĄ WCZORAJSZEGO DNIA...