Komentarze: 17
właśnie wróciłam do domku z treningu... ledwo żyje... nie mam nawet siły się śmiać! :D no w sumie nie dziwie się wcale... tak o jest jak się gra z takimi bykami (czyt. chłopakami) w kosza... uuuu ale fajno było!!! jestem zadowolona z gry... chociaz pewnie jutro będe ich wyklinała hehe... było ich tylu samo co i nas więc wpadłyśmy na idiotyczny pomysł :D graliśmy chłopaki na dziewczyny... później gdy już padałyśmy z sił.... wymieszaliśmy składy!!! no i wtedy jakoś poszło... nie mówiąc że jeszcze godzinkę grałyśmy same jak sobie panowie poszli... miałm iść do na spacerek z dziewczynami, ale nie mam siły a poza tym nogi mi w dupsko włażą!!!! a facetka wymyśłiła że dobrze by było jeszcze jutro trening zrobić! hehe... aha i jeszcze muszę kumplowi podziekować za pikny faul w jego wykonaniu na mojej osobie :P no ale przynajmniej punkciki z osobistych dostałyśmy :D ocenki jush prawie wystawione... i może nawet nie będe miała żadnej 3 hehe dobrze by było!!! nio spadam pogadać z ewcią o treningu!!!! papa :* all
marcia :*