lut 16 2004

To Co OdEsZłO jUsH nIe WrÓcI...


Komentarze: 17

no właśnie... cóż to ja mam pisac w tej mojej notce ??? walentynki minęły dość spokojnie... żadnej rewalacji :P marcia :* żartowałam byłam na osiemnastce u manka!! było super!!! normalnie aż nie chciałam wracać no cóż ale trzeba było!!! :( ale w olsztynie tesh sie nie bede nudzić :) jush moje  psiapsiółki o to zadbają :P w końcu jush koło 23 lutego znowu zawiatm do giża :D jush sie cisze a tym bardziej że sie z MICHAŁAEM na pifko umówiłam :) nio jestem szcześliwa :) normalnie konradek dzieki :* koffany jesteś :) oczywiście ciągle myślałam o kamilu :) :D jush sama nie wiem czy to jest przyjaźn czy coś wiecej :/ no zonaczymy :) narazie żyje feriami i niech tak pozostanie :D oczywiście nie wspomniałam że mój braciak pod naszą nieobecność zrobił w domu imprezkę która okazała sie tesh spotkanim moich byłych :) ale to jush inna historia :)dobra kończe bo późno jush chyba no nie? papa misiaki moje koffane kosmatych senków :*:*:* YeaH!!!

marcia :*

mala_olsztyn : :
16 lutego 2004, 08:03
czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie...;) Wyszalej się w te ferie!:)
16 lutego 2004, 06:20
dziekuje bede miala bo to jest ostania rzecz jaka czytam przes snem, GLONC masz ferie i sie bawisz a nie lezec na lozku czy na dupie przed kompem nonstop jak ja.....pozdrawiam trzymaj sie mala...papap buzka puch JESTEM PIERWSZA BUHAHAHAH koffam.....:*

Dodaj komentarz